Śmierć w Wenecji czyli czego najbardziej żałują umierający

Reżyseria, choreografia

Śmierć w Wenecji czyli czego najbardziej żałują umierający

Reżyseria, choreografia

Zbliżam się do wieku, w którym Aschenbach, bohater noweli Tomasza Manna, odwiedza Wenecję. Nietrudno się domyślić, że jest artystą przeżywającym kryzys twórczy. Szuka on odpowiedzi na te wszystkie egzystencjalne problemy które dopadają i osaczają, odbierają siłę, wprowadzają niepokój, kastrują. Jestem w stanie permanentnego niezadowolenia, czuję jak w moich żyłach płynie bliżej nieokreślona ciecz, bezbarwna, zupełnie chłodna i całkiem nieprzyjemna, rozwodniona. Mam wrażenie, że pozbawiona jest ona i zapachu i smaku i konsystencji, jest nieokreślona, smutna, przez co nieciekawa. Stan ciekły nie jest mi bliski, nie ma on w sobie tych kwadratów tak bardzo przeze mnie uwielbianych i często wykorzystywanych. Trudno sobie w tym rozwodnieniu wyobrazić kąty proste, haki i hamulce, za które można w razie kryzysów i awarii złapać, szarpnąć, pociągnąć i mieć przy tym poczucie, że cały czas panuje się nad sobą i otoczeniem. Jestem przemoczony i zziębnięty. Brakuje mi ognia, zwracam myśli ku przeszłości, czuję strach, słońce zachodzi, miłości nie ma. Szykuję się do skoku, a przecież mam lęk wysokości, kiedy patrzę w dół moja skóra cierpnie, kurczy się i marszczy. Starzeję się.

Chciałbym opowiedzieć o moim wyobrażeniu i o tym, co kojarzy nam się z umieraniem, odchodzeniem i samotnością, brakiem dotyku i miłości, oraz poszukiwaniem bliskości z drugim człowiekiem. O poczuciu piękna chciałbym opowiedzieć i o tym, że spektakl będzie też naszym – twórców – wyobrażeniem o rzeczywistości, którą stale poprawiamy, upiększamy i estetyzujemy. Stawiamy się w roli Stwórcy, bo mamy odwagę nieustannie kreować, poprawiać i zmieniać. Cierpimy… ideał jest nieosiągalny? Chciałbym znaleźć najpiękniejsze wyobrażenie o ostatnich chwilach mojego życia.

Mikołaj Mikołajczyk

Realizatorzy:

Reżyseria, choreografia

Dramaturg

Opracowanie muzyczne

Spektakl „Śmierć w Wenecji czyli czego najbardziej żałują umierający” ma interaktywny charakter.
Na Scenie Foyer nie ma tradycyjnej przestrzeni przeznaczonej na widownię.
Aktorzy grają wśród widzów.

Recenzje

Co kojarzy się z umieraniem, odchodzeniem? Czego żałujemy? Co moglibyśmy zrobić lepiej? Te pytania wciąż przewijają się przez spektakl. Artyści proponują cały zestaw scenek, ale odpowiedzi nie udzielają. Najważniejszy jest tu bowiem sam proces poszukiwania. Widz musi być przygotowany na sporą dawkę groteski - raz jest wesoło, raz smutno. Taki emocjonalny rollercoaster. Podobnie jak w życiu. (...)

Anna Dycha - Na leżąco lub półsiedząco. Interaktywna "Śmierć w Wenecji" w Teatrze Dramatycznym,

www.bialystokonline.pl, 20.09.2018 r.
Nie jest jednak bynajmniej smętnie, jak się wydaje - okazja do podsumowań i śmierć w tytule nie generuje wcale jedynie pesymistycznych odczuć. Wręcz przeciwnie – spektakl w reż. Mikołaja Mikołajczyka, wedle scenariusza Konrada Hetela i zagrany ciekawie przez piątkę aktorów Dramatycznego – wzbudzi tyleż samo zadumy, ile śmiechu. (...)

Monika Żmijewska - Śmierć w Wenecji, czyli czego żałują umierający. Poleż w teatrze, zadumaj się,

www.bialystok.wyborcza.pl, 17.09.2018 r.